Robert Brytan 

Czynniki rządowe i inne w Niemczech które częsta polemikują na temat sytuacji Łużyczan chętnie przywołując gwarancje konstytucyjne zawarte w artykułach Kraju Brandenburgii i Saksonii powinny zwrócić uwagę, czegonaprawdę dokonano w okresie tylko ostatnich 11 lat rządów. Pozwolę sobie na zacytowanie następujących faktów: 

- Natychmiast po zjednoczeniu Niemiec rząd federalny obciął większość centralnego wsparcia dla Łużyczan odrzucając jednocześnie wielokrotne apele "Domowiny" o zapis dla Łużyczan statusu oficjalnej mniejszości kulturalno-jezykowej. Status taki otrzymała 50 tys. mniejszość duńska zamieszkująca w Schleswig-Holstein. 

- Podczas ostatnich zmian administracyjnych w Niemczech, Kraj Brandenburgii i Wolne Państwo Saksonii zostało odtworzone w dawnych granicach, propozycje zjednoczenia terytorium obecnie zamieszkanego przez Łużyczan w jedna jednostkę administracyjna z prowincjonalnym statusem tzw. "Kraju" zostały całkowicie zignorowane, zachowując dawny podział Łużyc. 

- Do dnia dzisiejszego Łużyczanie jako mniejszość, nie są reprezentowani politycznie tak w parlamencie Federalnym, jak i w parlamentach Krajowych. 

- Ministerstwa Edukacji Brandenburgii i Saksonii oficjalnie zakażały nauczania w szkołach łużyckich przedmiotów takich jak matematyka, fizyka, chemia etc. w j. łużyckim. Nauka tych przedmiotów jest tylko dozwolona w j. niemieckim. 

- Do dnia dzisiejszego Rząd Saksonii odmawia udzielenie funduszy a telewizja MDR czasu na programy w j. łużyckim, pozostwiając w ten sposób 40 tys. Łużyczan bez dostępu do programów w ich własnym narodowym języku. Kraj Brandenburgii i telewizja ORB maja podobne podejście udzielając funduszy i czasu tylko na półgodziny program emitowany raz na trzy tygodnie dla ok. 20 tys. Łużyczan tam zamieszkałych. 

Nawiązując do spraw niszczenia wsi łużyckich i przymusowego przesiedlania mieszkańców tychże, porównywanie takiej sytuacji z podobnymi przesiedleniami tzw. "większości" jest mylne i wręcz fałszywe, ponieważ efektów oddziałujących na tzw. "większość" nie można porównać ze stratami, jakie dotknęły Łużyczan, utrata języka, kultury i ziemi. Jednym słowem całkowita denacjonalizacja. 

Faktem jest to ze w okresie 1945-1996 zniszczono 75 Łużyckich wsi i miasteczek, z których przesiedlono 25500 Łużyczan, a z których 90 % zostało w zaskakująco szybkim czasie wynarodowione, szczególnie dzieci i młodzież, która w miejscach przesiedlenia została pozbawiona dostępu do szkol oferujących edukacje w j. łużyckim i poprzednio posiadanych łużyckich ośrodków kulturalnych. Taka destrukcja osiedli łużyckich jest kontynuowana także dzisiaj i jest oficjalnie sankcjonowane przez rząd Brandenburgii. 

Jeżeli powyższe fakty byłby niezgodne z prawda, to naukowcy niemieccy jak i inni zajmujący się tzw. "fenomenem łużyckim" nie bili by w dzwony na alarm, głosząc Iz, jeżeli rząd niemiecki nie zmieni kierunku swojej polityki do Łużyczan, to za 20 lat j. dolnołużycki przestanie funkcjonować jako żywe medium komunikacji. Sytuacja językowa na Dolnych Łużycach jest wręcz katastrofalna pomimo wielkich wysiłków Towarzystwa Szkol Łużyckich i np. wprowadzenia "Witaj-projekt" który jest nowym sposobem nauczania po przez wczesna immersje w języku ojczystym, model wykształcony w Kanadzie który się cieszy wielkim sukcesem u Bretończyków, ponieważ posiada całkowite wsparcie rządowe we Francji a którego niestety brakuje w Niemczech. Fundusze rządowe udzielane na "Witaj-projekt" są znikome i cały czas są poszukiwani prywatni sponsorzy. 

Katastrofa języka jest bardzo ściśle związana z obcinaniem rządowych dotacji, które w latach 1991-2001 wyniosły aż 11 mil. DM.! W tym roku ponownie planuje się obcięcie 1 mil. DM i 500 000 tys. DM w każdym następnym roku! Tak drastyczne ciecia zpowodują tylko jedno, całkowite zamkniecie szkol i kulturalnych organizacji łużyckich! 

Już teraz, ze względu na ciągle zagrożenie zamknięcia szkol łużyckich lub redukcji w programach szkolnych, rodzice kierujący się dobrem i przyszłością dziecka rezygnują z edukacji w j. łużyckim zapisując dzieci do szkol niemieckich. Jeszcze raz jest to spowodowane dyskryminacja języka i ciągłymi cieciami budżetowymi! 

Sytuacja jest także widoczna w postaci znacznej redukcji napisów dwujęzycznych, tylko w ostatnich 11 latach pomimo Iz SA prowizje na takie napisy w prawach niemieckich. Lokalne władze tłumacza to zmniejszeniem budżetu, ale były tez takie argumenty w przypadku np. nowych oznakowań drogowych ze po prostu na napisy łużyckie nie wystarcza na tablicy miejsca! W przypadku np. nowo-wybudowanego dworca autobusowego w Budysinie, (Budysin jest kulturalna stolica Łużyczan) na brak tablic dwojezycznych tamże, "ojcowie miasta" po prostu odpowiedzieli Iz całkowicie o tym zapomniano! 

Po mimo gwarancji i teoretycznej możliwości wysyłania listów adresowanych w j. łużyckim, ludzie rzadko się na to jeszcze decydują,ˇponieważ wysłanie listu czy tez kartki urodzinowej wielokrotnie kończy się wędrówka tej przesyłki po wielu krajach słowiańskich, jeśli w ogóle dojdzie do adresata. Wytłumaczenie takich zajść przez pocztę niemiecka jest brak pracowników ze znajomością j. łużyckiego. A co "D" w kodzie pocztowym oznacza: "D-03042 Chosebuz"? 

Wyliczanie to można kontynuować jeszcze przez dłuższy czas, ale Łużyczanie tez nie pozostają bez winy. Jednym z przykładów może być rozłam w spójności ruchu łużyckiego na "Domowince" i "Ponasemu" który w obecnej sytuacji jest bardzo nie por zadany. Jednak prawa demokracji są tez i Użyczaną znane. 

Przedstawione powyżej fakty są łatwe do sprawdzenia dla osób zainteresowanych. Interpretacja praw dla Łużyczan przez władze niemieckie jak widać jest dosyć luźna i jednostronna. Doskonale o tym się przekonali łużyccy entuzjaści i decydenci, którzy zachłystując się demokracja w Niemczech w ostatnich latach potracili stanowiska w łużyckich organizacjach, chcąc nawiązać lub zacieśnić współprace z organizacjami w Czechach, Polsce i innych słowiańskich krajach, zostali posadzeni o "podżeganie sentymentów antyniemieckich i nacjonalizm"! Chciałbym tu przytoczyć znane mi osobiście imiona i nazwiska tych ludzi, aby uwiarygodnić to, co pisze, ale ze względów oczywistych tego nie mogę zrobić. Zresztą czy organizacje broniące praw człowieka podają nazwiska iadresy ofiar, które się do nich zgłaszają?! 

ZRÓDŁO / ZREDLO: 

- Disregard of the Cultural Rights of the Sorbian People in Germany/ 
55th Session of the Commission on Human Rights Item 10 of the Provisional Agenda / Written Statement of the Society for Threatened Peoples Germany Forcing Minority Resettlement; 

- Resolution proposed by the German MSC 
The Council of the European Bureau for Lesser Used Languages at its Annual Assembly, held in Trieste on 31st March - 1st April 2000; 

- "Sorbian language use survey" - Euromosaic; 

- "Sorbian in Germany"- Euromosaic; 

- Norberg, Madlena "The Language-Shift Process in Lower Lusatia. A 
Sociolinguistic Case Study of the German-Sorbian Village of Hochoza/ 
Drachhausen." 1996; 

- Forster, Frank "Verschwundene Dorfer. Die Ortsabbruche des Lausitzer 
Braunkohlenrevieres bis 1993" Budysin 1996. 

- Pjech, Edmund "Politiske a socjalne wuwice Luziskich Serbow 
1945-1989" SI 2000; 

prywatna korespondencja z członkami "Domowiny" i "Ponaschemu" 

Z psijaselskim postrowom!

awtor teksta

=========================== 

dyrektor Muzeum Łużyckiego w Budysinie Tomasz Nawka: 

- Dla nas strata jednej rodziny oznacza tyle, co dla Niemców strata jednego 
miasta - 

ŁUŻYCE - NIEMIECKI TYBET

Redna Luzyca 
spsawna psijazna, 
mojich serbskich woscow kraj, 
mojich glucnych myslow raj, 

Cas ty psichodny, 
zakwis radostny! 
Och, gab muze stanuli, 
za swoj narod zelali, 
godne nimjer wobspomnjesa! 

HYSCI SERBSTWO NJEZGUBJONE! 

Nadal toczy się walka o dusze dzieci łużyckich. Odpowiedzią na notoryczne ciecia budżetowe przez niemieckie władze i ciągle groźby zamknięcia lub redukcji klas w łużyckich szkołach jest "Witaj-projekt?, który promuje naukę j. łużyckiego w przedszkolach i szkołach, niestety organizacja ta operuje na bardzo skromnych funduszach! 

Organizacje lub osoby prywatne zainteresowane, jaka kolwiek współpraca lub pomocą łużyckim szkoła mogą się zwrócić do Towarzystwa Łużyckich Szkol gdzie można nawiązać konkretne kontakty. Adres i numer konta bankowego, dla osób, które zechciałyby ewentualnie wesprzeć łużyckie szkoły finansowo, jaka kolwiek suma, nawet symboliczna !

Serbske sulske towaristwo 
www.witaj.de 
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

Ludmila Budarjowa 
psedsedar (przewodnicząca) 
tel. (0 35 91) 57 72 41 

Beno Jurk 
zastupny psedsedar (zastępca przew.) 
tel. (03 57 96) 9 89 19

Serbske sulske towaristwo z.t. 
pod gronidlom: "WITAJ-Fonds zweisprachige Erziehung" 
- Konto: 72 20 700 
- BLZ: 870 700 24 
- Banka: Nimska banka 24 

Sorbischen Schulverein e.V. 
- Kennwort: "WITAJ-Fonds zweisprachige Erziehung" 
- Konto-Nr.: 72 20 700 
- BLZ: 870 700 24 
- Geldinstitut: Deutsche Bank 24 

wjednica Maria Elikowska-Winkler (Pani Maria jest Polka) 
Sula za dolnoserbsku rec a kulturu 
Zylojska droga 37 
03042 Chosebuz 
Luzyca 
Niemcy 
tel./ fax 0355 - 792829 
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

"Domowina" 
Postowe Namesto 2 
02625 Budysin 
Luzyca 
Germany 
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 
www.sorben-wenden.de

Fotografie jednej ze zniszczonych wsi łużyckich Wochozy (Nochten)

 

1999-2024 © Stowarzyszenie Polsko-Serbołużyckie PROLUSATIA
ontwerp en implementering: α CMa Σείριος